Zasady sukcesu w blogerskim świecie

Otacza nas blogomania. Przyszła nowa fala fascynacji możliwością błyszczenia i pokazania się światu. Blog może prowadzić nawet dziecko, gdyż internet chwali się swoją anonimowością, dzięki temu bycie w nim jest takie piękne. Jestem, kim chcę być.

Dobry pomysł to podstawa

Blogowanie nie jest wcale zadaniem łatwym, gdyż świat nikogo nie jest specjalnie ciekawy, ani na nikogo nie czeka. Trzeba mieć pomysł na siebie (czytaj na bloga), aby odnieść sukces. Jednak wielu z nas żądnych sukcesu, zastanawia się dopiero potem, po założeniu bloga po co to wszystko i co naprawdę mam do powiedzenia. Blogowanie jest fajne przez chwilę, zaglądają do mnie znajomi, komentują, sprawdzają, towarzyszą w podejmowanych działaniach, jednak niedługo.

Nisza

Blogowi cały czas jest potrzebne nowe paliwo, energia, która jak koło zamachowe będzie codziennie wprawiała je w ruch. Każdy blog powinien mieć swój temat, bloger powinien się jasno określić, wiedzieć do kogo są adresowane jego wypowiedzi. Im bardziej jest precyzyjny, tym lepiej. Blog ma większe szanse powodzenia. Łatwiej też jest trafić do firm i producentów, by zachęcić ich do reklamowania się na twoim blogu czy stronie internetowej.

Emocje i pasja

Jeśli blogerem kieruje chęć pogadania sobie, to szybko towarzyszące mu osoby zrezygnują z zaglądania na blog. Aby był on atrakcyjny musi grać na emocjach, więc jeśli jest to blog dla hobbystów, to wiadomo przyciągnie czytelników tu pasja, jeśli o wydarzeniach na świecie, to ciekawość, jeśli o moich problemach dnia codziennego to… każdy ma swoje. Dar pisania też nie jest ofiarowany wszystkim, a więc trzeba umieć podać codzienność interesująco, to też jest jakaś umiejętność.

Podsumowanie

Blogowanie jest fajne, ale by nie było jedynie hobby i można było zdobywać rzesze fanów, a z czasem i pieniędzy, to trzeba sobie dokładnie przemyśleć, jak chcemy to zrobić, po co i dla kogo. To zasadnicze pytania, które trzeba sformułować i co więcej, umieć na nie odpowiedzieć. W przeciwnym razie pisanie bloga będzie naszym hobby, gdyż poza garstką zaglądających nie dorobimy się większego grona fanów czy czytelników.